Film Barbie to hit. Czy warto obejrzeć go z dzieckiem?

Barbie towarzyszy najmłodszym już od lat 60. ubiegłego wieku. Pomysłodawczynią zabawki była Ruth Handler, która chciała dać swojej córce lalkę przypominającą dorosłą kobietę. Dzięki temu dziewczynki nie musiałby bawić się jedynie w mamy wychowujące dzieci (niemal wszystkie lalki na rynku przypominały wtedy bobasy).

Kiedy Barbie trafiła do sprzedaży, konkurencja wróżyła Mattelowi plajtę, a rodzice mieli poważne wątpliwości. Dzieci przyjęły jednak zabawkę z entuzjazmem i blondynka szybko stała się hitem. Przyznam szczerze, że nie oczekiwałam, iż film sprosta legendzie, niemniej po seansie czułam się bardzo pozytywnie zaskoczona. Ale czy jest to film skierowany do dzieci, które zazwyczaj bawią się Barbie?

„Barbie” – krótko o filmie

Ta amerykańsko-brytyjska komedia opowiada historię „stereotypowej” lalki Barbie (Margot Robbie) mieszkającej w idealnym Barbielandzie. Sielankowe życie kończy się, kiedy bohaterkę dotyka… kryzys egzystencjalny. Protagonistka musi udać się do świata ludzi, by odnaleźć dziewczynkę, która się nią bawi, i zrozumieć, czemu ta jest nieszczęśliwa. Dopiero wtedy będzie mogła wrócić do swojego pozbawionego skaz życia… A przynajmniej taką ma nadzieję. W podróży towarzyszy jej Ken (Ryan Gosling), który również zmierzy się ze swoimi demonami.

Nie chcę zdradzać zbyt wiele, ale muszę przyznać, że film mnie zaskoczył. Spodziewałam się kolejnej sztampowej komedii, a otrzymałam inteligentną opowieść, która z nutą ironii żartuje ze stereotypów dotyczących zarówno kobiet, jak i mężczyzn. W paru momentach nawet się wzruszyłam. Problemy dręczące Barbie oraz osobę, która się nią bawi, są aktualne dla wielu kobiet. Czuć, że reżyserująca film Greta Gerwig chciała stworzyć ponadczasową historię poruszającą ważne tematy. To jednak wciąż komedia, więc nie ma tu patetyzmu, a wszystko podane jest w lekki sposób.

Film „Barbie”

Czy „Barbie” to film dla dzieci?

W kinie widziałam widzów w bardzo różnym wieku: od dojrzałych małżeństw, przez nastolatki, aż po całe rodziny z małymi dziećmi. Może się wydawać, że film o lalce nada się idealnie dla najmłodszych, zwłaszcza że puszcza się go także z polskim dubbingiem, jednak rekomendacja wiekowa sugeruje, by nie zabierać na seans dzieci poniżej 13. roku życia, i muszę się z tym zgodzić. Nie jest to opowieść, którą zrozumieją młodsi widzowie, a co za tym idzie mogą się po prostu nudzić. Również humor – pełen ironii, polegający na żartowaniu ze stereotypów, a czasami nawet nieco sprośny – wydaje się nieodpowiedni dla dzieci.

Film „Barbie”

I chociaż nie ma w filmie przemocy czy nagości, to z racji poruszanych w nim dojrzałych tematów raczej nie zabrałabym na „Barbie” dziecka. Zwłaszcza że w kinach znajdziemy teraz o wiele lepsze propozycje dla młodych widzów, jak „Miraculous. Biedronka i Czarny Kot”, „Między nami żywiołami” czy „Miss Kraken. Ruby Gillman”. Niemniej „Barbie” to świetny film, który z czystym sumieniem polecam – bawią się na nim tak samo dobrze i kobiety, i mężczyźni. I chociaż można wiele zarzucić słynnej blond lalce, to jest ona niekwestionowaną królową wśród zabawek. A film Gerwig jedynie umacnia jej pozycję.