21.02.2023
Autor: Klaudia Stawska-Magdziak
7-99

Ubongo, czyli trochę inny Tetris dla całej rodziny

Ubongo to seria gier rodzinno-imprezowych, które zmuszają nasze szare komórki do wytężonej pracy. Nie oznacza to jednak, że mamy do czynienia z produkcją dla hardkorowych planszówkowiczów. Twórcy opracowali różne zestawy dla graczy na każdym poziomie zaawansowania.

Ubongo, czyli trochę inny Tetris dla całej rodziny

Ubongo to prosta w swoich założeniach gra logiczna polegająca na układaniu kolorowych płytek tak, by zapełnić pola widoczne na planszetce. Na pierwszy rzut oka przypomina nietypową wariację na temat Tetrisa. Ubongo również oferuje ciekawą rozgrywkę i zmusza do myślenia zarówno starszych, jak i młodszych. Dla mnie tego typu tytuły znajdują się zawsze wysoko na liście gier, które warto mieć w domu.

Ubongo

Ubongo – wersja podstawowa

Ubongo – podstawowe zasady

Ubongo dostępne jest w wielu wariantach, ale rdzeń rozgrywki niemal zawsze pozostaje taki sam. Chodzi o to, by z dostępnych kafelków ułożyć obrazek widoczny na planszy. W podstawowej wersji każdy z graczy dostaje 12 identycznych kafelków i – korzystając z trzech lub czterech z nich – musi zapełnić konkretny wzór. Żeby nie było za łatwo, to rzut kością decyduje o tym, które elementy możemy wykorzystać w danej rundzie, a po rozpoczęciu gry zaczynamy odmierzać czas.

Pierwszy gracz, któremu uda się ułożyć układankę, zanim piasek w klepsydrze się przesypie, wykrzykuje: „Ubongo!”. Wtedy też może wziąć niebieski klejnot symbolizujący zwycięstwo w danej rundzie. Drugi gracz otrzymuje kryształ brązowy, pozostali, którzy ułożyli prawidłowo swoje płytki, losują z worka własne klejnoty. Kamienie odpowiadają różnej wartości punktów (od 1 do 4), a wygrywa osoba, która po 9 rundach zdobyła najlepszy wynik.

Różne warianty gry wprowadzają nieco inne reguły liczenia punktów. Można również bawić się w pojedynkę, skupiając się na wykonywaniu zadań w określonym przedziale czasowym. Możliwości jest wiele; nie zdziwiłabym się, gdyby nasz syn wpadł na jeszcze inne pomysły, jak wykorzystać płytki, plansze i klepsydrę do własnej wersji Ubongo. Zasady są jednak tak proste (mieszczą się na jednej stronie instrukcji!), że grać da się niemal od razu po wyjęciu elementów z pudełka.

Ubongo Junior

Ubongo Junior

Różne warianty Ubongo

Już podstawowa wersja Ubongo oferuje różne warianty rozgrywki, jednak na rynku dostępne są także inne tytuły z tej serii. Dostać można edycję karcianą, wersję 3D z klockami zamiast płytek czy trudniejsze opcje dla bardziej wymagających graczy (Trigo, w którym trzeba ułożyć aż dwie planszetki w rundzie, oraz Extreme polegające na układaniu heksagonów).

Dla najmłodszych graczy wydawca proponuje też łatwiejszą wersję Ubongo Junior 3D (Barnaba, redaktor naczelny CD-Action Family, jest nią zachwycony). Gracze, tak jak w przypadku podstawowej wersji 3D, muszą zapełnić klockami wzór wskazany im przez wylosowaną kartę. Następnie z pozostałych klocków układają jak najwyższą wieżę, którą później mierzą za pomocą linijki w kształcie żyrafy. Im wyższa konstrukcja, tym więcej błyszczących klejnotów wyjmuje się z woreczka. W teorii każdą budowlę tworzymy na czas odliczany przez klepsydrę, ale oczywiście można się bez tego obejść. Nie zdziwcie się, jeśli dziecko w trakcie zabawy stwierdzi, że ma ochotę porobić własne konstrukcje z klocków :).

Ubongo Lines

Ubongo Lines

Wygląd i wykonanie

Gry spod znaku Ubongo są solidnie wykonane i mają bardzo ładną szatę graficzną. Przyciągają wzrok nie tylko starszych, ale też młodszych graczy. Oczywiście zawartość pudełek w różnych wersjach wygląda nieco inaczej, ale generalnie można powiedzieć, że jest naprawdę dobrze. Plus każdej gry z tej serii stanowią jej małe rozmiary, dzięki czemu można ją zabrać na rodzinne spotkanie czy wakacyjny wyjazd. Dla mnie to duża zaleta, ponieważ brakuje nam tytułów, które można by łatwo i wygodnie wziąć gdzieś ze sobą.

Co więcej, prostota zasad sprawia, że można zachęcić do gry każdego po nawet dwuminutowym wprowadzeniu. Zauważyłam też, że Ubongo dobrze sprawdza się na planszówkowych imprezach integracyjnych, które organizujemy w pracy. Tak więc śmiało da się powiedzieć, że nie jest to jedynie gra rodzinna. 

Ubongo Extreme

Ubongo Extreme

Ubongo to tytuł genialny w swojej prostocie, zapewniający mnóstwo śmiechu i zabawy. Mimo że jest to gra nastawiona na rywalizację, nie budzi negatywnych emocji (a pewnie nieraz byliście świadkami tego, jak ktoś obraził się przy planszówce). Obawiałam się, że produkcja kierowana do szerokiego odbiorcy i tak prosta w swych założeniach może okazać się mało interesująca dla planszówkowych wyjadaczy, jednak bardzo się myliłam. To solidna propozycja łącząca w sobie elementy gier logicznych z losowością. Pozycja, którą na pewno warto mieć w domu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.