4.10.2022
Autor: Barnaba Siegel
5-11

Ta gra karciana na 2 osoby jest prosta i genialna. Testowałem z 6-latkiem

Spór o bór to polska wersja słynnej niemieckiej karcianki. Uczy strategicznego myślenia, planowania, a jednocześnie cieszy barwnymi ilustracjami i bardzo prostymi zasadami, które pojmie nawet przedszkolak – o ile potrafi liczyć do 10.

Ta gra karciana na 2 osoby jest prosta i genialna. Testowałem z 6-latkiem

grami planszowymi czy grami karcianymi jest jeden zasadniczy problem. Zanim zaczniemy się porządnie bawić, musimy przewertować instrukcję wte i wewpte, zagrać „na sucho” i głowić się nad tym, czy na pewno robimy wszystko tak, jak należy. A rodzice dobrze wiedzą, że nie ma nic gorszego niż rozpakowanie nowego nabytku wspólnie z dzieckiem i słuchanie powtarzanego co 30 sekund pytania „A kiedy w końcu zagramyyy?”, kiedy poci ci się czoło od wczytywania się w instrukcję.

Spór o bór jest pod tym względem wyjątkowo łaskawy. W moim przypadku po paru minutach znałem podstawy, a pierwsza partia z synem okazała się jak najbardziej udana. Oto jak wygląda przebieg gry.

Gra karciana Spór o bór

Gra karciana Spór o bór

Spór o bór – zawartość i zasady

Na podłodze, stole czy łóżku umieszczamy obok siebie dziewięć kawałków polany, o które będziemy walczyli. Wojna toczy się w ten sposób, że co rundę kładziemy kartę – i tu zaczyna się prosta matematyka. Karty mają sześć kolorów i cyfry od jednego do dziewięciu. Możemy ułożyć przy jednym fragmencie polany trzy karty w dowolnych kolorach. Przykładowo żółtą „dwójkę” z jeżem, czerwoną „ósemkę” z niedźwiedziem i niebieską „dziewiątkę” z turem. Ale przeciwnik przebije nas, jeśli położy, dajmy na to, trzy karty tego samego koloru. Albo trzy karty z tą samą cyfrą.

Gra karciana Spór o bór

Gra karciana Spór o bór

We wszystkim pomagają nam dwie małe „ściągawki”, które pokazują „moc” różnych kombinacji kart. I tak trzy dowolne karty różnych kolorów to zestaw najsłabszy, trzy różnych kolorów, ale o następujących po sobie wartościach są o oczko lepsze (np. żółta „szóstka”, niebieska „siódemka”, zielona „ósemka”), trzy dowolnego tego samego koloru jeszcze lepsze, a wyżej mamy już trzy z tą samą cyfrą i trzy karty tego samego koloru z następującymi po sobie numerkami (np. czerwone „piątka”, „czwórka” i „trójka”).

I to tak naprawdę jedyny element gry Spór o bór, nad którym musimy chwilę podumać, żeby wiedzieć bez patrzenia w ściągawkę, jakie karty kłaść. Jak wypada w praktyce? Moje dziecko szybko pojęło, że trzeba łączyć karty następującymi po sobie cyframi albo dopasowywać do siebie te same zwierzaki, a na pewno pomogły mu w tym wyraźne oznaczenia i przepiękne ilustracje.

Gra karciana Spór o bór

Gra karciana Spór o bór

Spór o bór – często do tego wracamy

Mamy za sobą mniej więcej 20 partyjek. Spór o bór jest dla dwóch graczy, ale w praktyce nie ma problemu, żeby dodatkowa osoba dołączyła do kogoś, aby wspólnie planować, jakie ruchy wykonać. Sporym ułatwieniem okazuje się też klasyczna „gra w otwarte karty”, bo wówczas widać, czy np. uda nam się zebrać jakąś kombinację zwierzaków, czy nie ma na to szans. Warto wymienić tu jeszcze jeden „bonus” dla rodzica i dziecka – ponieważ walczymy aż o dziewięć kawałków polany, praktycznie zawsze grający samodzielnie maluch coś wygra, nawet bez dawania mu forów. A to przecież ważne, bo gry, w których nic się nie zdobywa, potrafią mocno zniechęcić.

I chociaż sam gram z 6-latkiem, doskonale widzę, że Spór o bór to coś także dla starszych dzieciaków, bo niemało tu planowania, a całość można urozmaicić, wprowadzając karty specjalne oraz trudniejsze, ale wcale nieskomplikowane warianty rozgrywki. Do tego system Sporu o bór przypomina różne bardzo popularne komputerowe i mobilne gry karciane, starsze dzieciaki z podstawówki załapią, o co chodzi w trymiga.

Gra karciana Spór o bór

Gra karciana Spór o bór

Dla mnie najfajniejsze okazało się to, że szybko zrozumieliśmy z rodziną zasady. Ponadto rozgrywka trwa nie więcej niż 20 minut, a nieduże pudełko (albo same karty) da się łatwo zabrać na piknik czy wycieczkę. Cena detaliczna Sporu o bór wynosi 55 zł, w sieciowych sklepach można ją kupić taniej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.