Pędzące żółwie – fenomenalna gra dla najmłodszych
Pędzące żółwie to popularna gra planszowa przyciągająca wielu młodszych graczy. Jest to bowiem jeden z tych tytułów, od których warto zacząć swoją przygodę z „grami bez prądu”.
Pędzące żółwie to gra planszowa skierowana do najmłodszych graczy. Według oznaczenia na pudełku nadaje się już dla 5-latków, ale spokojnie można spróbować pierwszych rozgrywek z jeszcze młodszymi przedszkolakami. Jest to bowiem gra ładna, szybka i przede wszystkim przystępna. Każdy z graczy dostaje swojego żółwia, którego cel stanowi jak najszybsze dotarcie do sałaty. Cała zabawa polega na tym, że… pozostali uczestnicy mogą skutecznie opóźnić nasz marsz w kierunku zieleniny.
Czym jest gra Pędzące żółwie?
Na początku każdy losuje bloczek z kolorem żółwia (inni gracze nie mogą dowiedzieć się, jaki kto ma kolor). Następnie dobieramy karty, za pomocą których będziemy poruszać żółwiami (także nie swoimi!) tak, by nasz zwierzak jako pierwszy dotarł do mety. Karty umożliwiają nam przeszkadzanie innym na różne sposoby, ale możemy też pomóc sobie, np. wskakując na plecy któregoś zawodnika.
Dzięki prostym zasadom nawet najmłodsze dzieci bez trudu poradzą sobie z graniem, a w przyswojeniu wszystkiego pomoże im oprawa graficzna. Oznaczenia na kartach są bardzo czytelne i intuicyjne, a same ilustracje – po prostu niezwykle ładne. Według mnie naprawdę zachęcają najmłodszych do zabawy.
W samym pudełku znajdziemy komplet kolorowych drewnianych żółwików, karty i twardą planszę z tektury. Wszystko zostało bardzo porządnie wykonane, ale jeśli miałabym się do czegoś przyczepić, wskazałabym karty. Myślę, że mogłyby być nieco solidniejsze w grze kierowanej do dzieci. Mają standardową grubość i rozmiar, ale wiadomo, że najmłodsi niekoniecznie będą się z nimi łagodnie obchodzić.
Pędzące żółwie i nie tylko
Jednak Pędzące żółwie to niejedyna gra, która ukazała się w tej serii. Wydawca ma w swojej ofercie kilka wariantów, w tym mniejszą karciankę, która idealnie sprawdzi się np. podczas wyjazdów. Bardzo fajnie prezentuje się też wersja świąteczna, czyli Pędzące żółwie: Wyścig do choinki. W tej odsłonie żółwiki otrzymały kolorowe czapki, żeby nie przeziębiły się w trakcie zimowego biegu po jedzonko. W serii wyszły też gry z innymi zwierzątkami, np. ślimakami czy jeżami. Każda z nich oferuje nieco odmienny wariant rozgrywki, ale celem zawsze pozostaje jak najszybsze dotarcie do mety.
Pędzące żółwie to gra, w której liczy się nie tylko szczęście, ale też umiejętność planowania ruchów oraz blefowanie. Być może u dorosłych nie wywołają wielkich emocji, lecz najmłodsi będą się bawić przednio. Nie jest to tytuł, który szybko się nudzi, a dzięki temu, że rozgrywka nie trwa długo, można ograć kilka partyjek za jednym posiedzeniem. Na plus szczególnie przemawia tzw. niski próg wejścia, dzięki któremu każdy może rozpocząć zabawę niemal natychmiast. Nie ma wątpliwości, że zarówno ta gra, jak i inne „pędzące zwierzaki” są godne polecenia rodzicom szukającym pierwszej (lub kolejnej) planszówki dla swoich najmłodszych dzieci.