11.08.2022
Autor: Klaudia Stawska-Magdziak
5-11

Minecraft kontra zwykłe klocki

Dzieciaki dzisiaj to tylko by grały, tak? Jak się okazuje – niekoniecznie. Klocki LEGO sprawdzają się w każdej sytuacji. Nawet jeśli mowa o serii, która powstała na licencji gry komputerowej. Mój siedmioletni syn wymienia kilka powodów, dlaczego woli budować z plastikowych klocków zamiast tych cyfrowych.

Minecraft kontra zwykłe klocki

Niko poznał Minecrafta przez grę wideo, a właściwie przez YouTube Kids. Oglądał, jak inni budują, po czym sam oznajmił, że chciałby spróbować. I jako dumni rodzice małego „nerda” staraliśmy się zachęcać go do samodzielnego odkrywania niemal nieskończonych możliwości, jakie daje Minecraft. Ale okazało się, że budowanie konstrukcji z wirtualnych/cyfrowych sześcianów wcale nie jest takie łatwe, jak wygląda to na filmikach w sieci

Wolność tworzenia

U małego człowieka szybko pojawiła się frustracja wynikająca z tego, że budowle w grze nie są takie, jak te w jego wyobraźni. I wtedy z pomocą przyszedł powrót do tego, czym inspirował się twórca Minecrafta, czyli po prostu do klocków. Niko miał poczucie, że nadal lubi i robi to, co inni jego koledzy z przedszkola, ale na własny sposób. W swojej bezpiecznej „jaskini” z klockami LEGO może tworzyć nie tylko takie budowle, jakie chce, ale również historie.

LEGO Minecraft - Najazd złosadników (21160)

LEGO Minecraft – Najazd złosadników (21160)

Dla młodszego dziecka klocki są naturalniejszą formą zabawy – używa ono tylko własnych rąk i wyobraźni (nie musi przecież podążać za instrukcją), bez uczenia się klawiszologii czy obsługi pada. I chyba każdy rodzic się też ze mną zgodzi, że lepiej, żeby pociecha spędzała mniej czasu przed ekranem. Oczywiście nie jest to argument, którego użył nasz syn, ale trzeba przyznać, że jasno precyzuje swoje oczekiwania względem zabawy:

„Lubię LEGO Minecraft, bo jest najfajniejsze. Mogę budować z instrukcją, ale najlepsze jest opowiadanie historii. I mam lawowego potwora, z którym trzeba walczyć, żeby uratować pszczółki i świnkę” – Niko, 7 lat.

Nie chodzi o konkretne zestawy, ale o możliwości, które dają, i o to, jak pobudzają wyobraźnię. A kiedy mamy już dosyć Minecrafta, klocki LEGO z tych setów możemy wykorzystać do każdej innej zabawy, bo choć mają dużo unikalnych części, dzięki którym od razu można poznać, z jakiego uniwersum pochodzą, to świetnie uzupełniają się z innymi, „klasycznymi” kompletami. Dzięki temu możliwość tworzenia ogranicza tylko liczba dostępnych elementów. Zapytany, Niko przyznał, że klocki LEGO Minecraft najfajniej się jednak buduje z instrukcją. Ale tylko te – inne woli składać samodzielnie. To mi uświadomiło, że budowanie to dopiero początek zabawy. 

LEGO Minecraft - Królicza farma (21181)

LEGO Minecraft – Królicza farma (21181)

Budowanie i opowiadanie

Z tego, co widzę, naszemu synowi największą frajdę sprawia opowiadanie historii. Budowanie wydaje się tłem dla przygód, które przeżywają kanciaści bohaterowie. O wiele łatwiej jest mu snuć te opowieści, kiedy ma do dyspozycji klocki, w wykorzystaniu których nic go nie ogranicza. Oczywiście w komputerowym Minecrafcie jest podobnie, ale zanim na dobre opanujemy zasady i możliwości gry, może minąć trochę czasu. Budując z klocków, dziecko samo tworzy własne reguły.

Dzisiaj Niko o wiele lepiej radzi sobie w Minecrafcie niż jeszcze kilka miesięcy temu, jednak nie wciąga go to na długie godziny. O wiele lepiej gra mu się z nami w Minecraft Dungeons, ale to już zupełnie inny typ rozgrywki. Poszukiwanie przygód, walki z potworami, zdobywanie skarbów – robi się z niego „mały erpegowiec”, fan gier fabularnych i światów fantasy. Jednak niezmiennie pierwsze miejsce w jego serduszku zajmują klocki LEGO Minecraft. Zawsze miło mi się patrzy, kiedy po raz setny rozkłada i składa ulubione zestawy, buduje własne konstrukcje i opowiada swoje autorskie historie. Chociaż gry wideo są świetne, to ten przykład utwierdza mnie w przekonaniu, że klocki LEGO to coś dla każdego – niezależnie od wieku i zainteresowań.

Minecraft

Minecraft

W naszym przypadku kończy się na tym, że przy zestawach LEGO Niko spędza pół dnia, podczas gdy usiadłszy do komputera czy konsoli, zaczyna nudzić się po około 15 minutach. Oczywiście każde dziecko jest inne, dlatego chętnie poznam wasze (i waszych pociech) opinie na temat tego, która forma zabawy bardziej do was przemawia.

Jedna odpowiedź do “Minecraft kontra zwykłe klocki”

  1. […] świetna opcja, zwłaszcza, że w ofercie znajdziemy wiele tytułów dla dzieci, w tym Minecraft, Psi Patrol czy Świnka […]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.