Grałam w Minecraft Legends. Wy już nie musicie [RECENZJA]

Minecraft Legends trafiło 18 kwietnia 2023 na konsole i PC (gra dostępna jest także za darmo w ramach abonamentu Xbox Game Pass). To kolejny po Minecraft Dungeons spin-off niesamowicie kreatywnej produkcji stworzonej przez szwedzkie studio Mojang. Spin-off, czyli gra stawiająca na coś innego niż wymachiwanie kilofem i stawianie budynków kawałek po kawałku.

Tym razem świat sześciennych klocków zamienia się w barwną strategię czasu rzeczywistego, w której celem gracza jest odpieranie ataku złych piglinów napadających na Nadziemie.

Bogactwo świata Minecrafta

W trakcie grania w Legendy przyjdzie nam odkryć wiele światów – od trawiastych i pełnych słońca, aż po te mroźne i pokryte śniegiem. Podczas wędrówek nasz bohater, któremu możemy wcześniej wybrać wygląd, będzie musiał zbierać surowce potrzebne do tworzenia konstrukcji chroniących wioski mieszkańców Nadziemia. Wszystko przeplatane jest całkiem ładnie zrealizowanymi przerywnikami filmowymi poszerzającymi świat Minecrafta o ciekawą (choć bardzo prostą) historię. Niestety ich polska wersja językowa psuje immersję przez pewne problemy techniczne, ale o tym więcej za chwilę.

Minecraft Legends

Każde kolejne starcie ze złymi piglinami jest trudniejsze i wymaga nieco innej strategii na odparcie ich ataku, więc nieraz przyjdzie nam wymyślać nowe metody na skuteczne i szybkie zwycięstwo. Szkoda jednak, że pomiędzy tymi w miarę angażującymi i pełnymi akcji potyczkami musimy przemierzać od jednej misji do drugiej dość pokaźne odległości, które sprawiają, że adrenalina, jaka podskoczyła nam w czasie walki, opada niemalże do zera.

Niepotrzebnie skomplikowane

O ile podstawy, na bazie których powstały Legendy, są w porządku – pomysł na rozgrywkę wydaje się niezwykle ciekawy i pasuje do gry opartej na świecie Minecrafta – o tyle sama rozgrywka do szczególnie przyjemnych nie należy. Obłożenie pada różnymi funkcjami jest spore i duża część osób może się odbić przez to od gry już na etapie samouczka. Zwłaszcza jeśli mówimy o dzieciach, do których z całą pewnością kierowana jest produkcja.

Minecraft Legends

Gra szybko wymusza na nas naukę podstawowych funkcji rozgrywki, jak poruszanie się naszą postacią na wierzchowcu i atakowanie, tworzenie spawnerów golemów, które mogą dla nas walczyć, zlecanie wspomnianym golemom zbierania surowców, budowanie konstrukcji obronnych i wiele innych. Z jednej strony szybkość tego tutoriala i natychmiastowe wrzucenie nas w wir walki można by uznać za miły ukłon dla weteranów gier strategicznych, z drugiej – młody odbiorca czy nawet mniej doświadczony gracz będzie miał problem z zapamiętaniem wszystkich tych funkcji.

Powrót do Minecraft Legends po paru dniach również może przysporzyć kłopotów – zanim przypomnicie sobie tę średnio intuicyjną klawiszologię, przez pierwsze kilka minut zabawy będziecie walczyć bardziej z padem niż z przeciwnikami. Warto jednak podkreślić, że nie testowałam gry na klawiaturze i myszy, więc pecetowcy mogą mieć inne odczucie. Niemniej według mnie to wszystko jest nieco zbyt skomplikowane, jak na grę dla dzieci (choć nie tylko).

Minecraft Legends

Co dwie głowy, to nie jedna

Największym plusem Minecraft Legends już od czasu pierwszych zapowiedzi był dla mnie tryb wieloosobowy. Poza rozgrywką dla jednego gracza tytuł oferuje również tryb współpracy (z maksymalnie trzema innymi śmiałkami), w ramach którego możemy przejść całą kampanię fabularną, a także ścierać się w walkach online. Niestety w co-opie nie zagramy na jednym urządzeniu. A szkoda, ponieważ zarówno Minecraft, jak i Minecraft Dungeons oferują taką możliwość.

Gra ma natomiast funkcję cross-play, dzięki czemu zagramy z innymi osobami niezależnie od tego, jakiego sprzętu używają (Xbox, PlayStation, PC czy Switch). Ewentualnie można oglądać starcia jednego gracza i doradzać mu, jaką akcję powinien wykonać, ponieważ podczas ataków piglinów na ekranie często dużo się dzieje, a dodatkowa para oczu przydaje się do wypatrywania aktualnie atakowanych element wioski lub kierunków, z których nadciągają przeciwnicy.

Minecraft Legends

Kolejny niedopieczony produkt

Niestety czuć, że tytuł wymaga jeszcze sporo dopracowania pod kątem technicznym. U mnie po skończeniu jednej z misji i wyruszeniu na uratowanie kolejnej wioski gra się zawiesiła. Konieczny był restart konsoli i powtarzanie całego zadania. Co prawda częstotliwość autozapisów można ustawić ręcznie, ale nie wydaje mi się, żeby po stronie gracza leżało zabezpieczanie się przed błędami gry.

Graficznie pozycja również odstaje. Wydane już trzy lata temu Minecraft Dungeons wygląda na solidniej dopracowane i staranniej wykonane. Fakt, Legendy mają nieco bardziej komiksową grafikę oraz liczne przerywniki filmowe, jednak cały czas nie mogę się pozbyć wrażenia, że gra była robiona w pośpiechu lub z przekonaniem, iż „Minecraft sprzeda wszystko, więc nie trzeba się starać”. Rozumiem, że chciano, by produkcja działała też na starszych konsolach, ale nie ma powodu, żeby aż tak ją ograniczać z tego powodu na sprzęcie najnowszej generacji oraz na PC.

Minecraft Legends

Dodatkowo zupełnie niezrozumiałe jest to, że w grze z 2023 roku wciąż możemy mieć problemy z naszą lokalną wersją językową. W przeciwieństwie do Dungeons w Legends otrzymaliśmy pełny polski dubbing. Powinniśmy się z tego niezmiernie cieszyć, w końcu w Minecrafta gra mnóstwo młodszych odbiorców, którzy nie znają angielskiego albo nie potrafią jeszcze płynnie czytać. Jednak liczbę błędów występujących w polskiej wersji językowej trudno wybaczyć. Kiedy kwestia dialogowa po polsku jest dłuższa niż w oryginale, gra po prostu ją ucina, przez co zrozumienie rozmów czy celów zadań bywa zwyczajnie niemożliwe. Napisy często nie mieszczą się w przeznaczonych na to polach, występują też problemy z polskimi literami diakrytycznymi. Nie muszę chyba nikogo przekonywać, że wygląda to fatalnie i dodatkowo psuje immersję.

Minecraft Legends

Minecraft Legends – zmarnowany potencjał

Podsumowując: niestety nas (mnie i mojego syna) Minecraft Legends rozczarowało. To gra, której nie zapamiętacie i do której raczej nie zechcecie wrócić. Wielka szkoda – po bardzo przyjemnym i wciągającym Dungeons dostaliśmy po prostu „kolejny produkt ze świata Minecrafta”. Czytając inne recenzje i komentarze graczy w sieci, możecie mieć problem z doszukaniem się pozytywów w tej grze.

Jeśli rozważacie zakup Minecraft Legends, to polecam po prostu sprawdzić tytuł za pośrednictwem Xbox Game Passa na PC, konsoli lub nawet w chmurze. Jego premierowa cena – 189 złotych – jest mocno wygórowana. Zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że twórcy dodali do gry dodatkowe mikropłatności.